poniedziałek, 4 sierpnia 2014

ROZDZIAŁ 53

Z perspektywy Mileny :

Siedziałam w pokoju u siebie, nie chciałam teraz spotkać ani Michała ani Krzyśka czy w ogóle któregoś z siatkarzy. Jestem przekonana, że oni wszyscy od dawna wiedzieli o transferze Michała, tylko ja głupia nie. Jak on zdołał to wszystko ukryć ? Musiały być w internecie jakieś artykuły... Ale jak się jest tak wpływowym człowiekiem jak Kubiak to czemu się dziwić. Nagle usłyszałam pukanie do drzwi. To nie mógł być Leon, jeszcze za wcześnie. Czyli to ktoś od nich. Nie będę otwierała. Niestety pukanie nie ustawało a ja po chwili usłyszałam głos Ziomka :

- Milena, proszę Cię otwórz. To tylko ja. Jestem sam, nie ma ze mną ani Kubiego ani Igły.
- Ale ja nie chcę z Wami rozmawiać. Oszukaliście mnie wszyscy.
- Proszę Cię, tylko chwilkę.

Otworzyłam mu a on zaraz wszedł do środka. :

- O co tu chodzi ? Dlaczego Michał z Krzyśkiem się prawie pobili ?
- Nie udawaj, że nie wiesz Ziomek.
- Nie wiem, myślisz, że na tym zadupiu rosyjskim jakieś newsy do mnie dochodziły. No proszę Cię.
- Naprawdę ?
- Naprawdę. Co się dzieje ?

Usiadłam na łóżku a Łukasz obok mnie. Zaczęłam opowiadać :

- Michał przenosi się do Ankary.
- Jak to ? Przecież miał jeszcze rok ważny kontrakt z Jastrzębskim.
- Poprosił o rozwiązanie go. A wiesz co jest najgorsze ? Nie dość, że nie spytał mnie nawet o zdanie w sprawie tego transferu, to on mi nawet nie powiedział, że dostał taką ofertę. Dowiedziałam się godzinę temu od koleżanki. Oszukał mnie, rozumiesz ? Opowiadał mi jak mu tam dobrze, jak chce założyć ze mną rodzinę, wybudować tam dom, zestarzeć się a tymczasem finalizował umowę z Halkbankiem. Kłamał w żywe oczy. To tak strasznie boli.
- Ja.. nie wiedziałem. Gdybym wiedział, powiedziałbym Ci o tym, że się przenosi. Przecież szczerość to podstawa. A Krzysiek ? On na pewno wiedział, Michał mu mówi o wszystkim. I co ? Nie powiedział Ci ?
- Nie, i to boli mnie równie mocno dlatego właśnie wyjeżdżam.
- Jak to wyjeżdżasz ? Nie możesz.
- Nie mogłabym z nimi dłużej przebywać.
- Mała, ale....
- Łukasz, proszę Cię, zrozum mnie.
- Rozumiem. Doskonale Cię rozumiem.

Przytulił mnie mocno do siebie a ja się wtedy całkowicie rozkleiłam. :

- Ja go tak bardzo kocham a on co i rusz mnie zawodzi. Może po prostu nam nie jest pisane być razem.
- Nie myśl tak. Ty i Kubi jesteście sobie przeznaczeni. Wiem to. Wkrótce wszystko sobie wyjaśnicie.
- Teraz jest dla mnie najważniejsze wyjechać. Pomożesz mi Ziomek ? Nie chcę, żeby Michał ani Krzysiek wiedzieli.
- Jasne, że Ci głuptasku pomogę. Przyjaźnimy się, nie ? A tamci to zwykli .... ech... szkoda słów.

Odsunęłam się od Łukasza, żeby otrzeć łzy, kiedy usłyszałam pukanie do drzwi. Tylko niech to nie będzie ani Michał ani Krzysiek. Na szczęście był to Leon. Wpuściłam go do środka a on mnie od razu przytulił :

- Co się stało mała ?
- Później Ci opowiem, weźmiesz moje rzeczy do samochodu ? Nie chcę się natknąć na chłopaków.
- Pewnie, że tak.

I zaczął zabierać moje walizki. Nie miałam ich dużo. W zasadzie 1 taka większa i druga mniejsza, tą wzięłam ja. Przytuliłam się do Łukasza a on powiedział :

- Dawaj znać co u Ciebie.
- Pewnie, dzięki Ziomek.

I wyszłam z pokoju, kierując się na dwór, gdzie Leon już stał przy samochodzie czekając na mnie. Niestety, nie wszystko poszło tak jak chciałam. Zauważyli mnie Michał i Igła i zaczęli biec w moją stronę. Próbowałam być szybsza, jednak dogonili mnie.

- Skarbie, co Ty wyprawiasz ?
- Wyjeżdżam, nie widzisz ? - starałam się brzmieć jak najbardziej twardo.
- Ale nie możesz, wysłuchaj nas choć przez chwilę, błagam - tym razem odezwał się Igła.
- Wiem już wszystko, ja..muszę to wszystko przemyśleć. Przepuśćcie mnie.
- Nie, nie zgadzam się, żebyś wyjeżdżała, kocham Cię, czy Ty tego nie rozumiesz ?
- A czy Ty nie rozumiesz, że mnie zraniłeś Michał ? Muszę już iść.

I wsiadłam do samochodu Leona, oparłam głowę o szybę i ruszyłam w nieznane.

Z perspektywy Kasi :

Iwona ?! Co ona tu do jasnej anielki robi ?

- A powie mi pani o co chodzi, bo nie bardzo rozumiem ?
- O co chodzi ? O to chodzi.

I rzuciła na stół zdjęcia. Domyślałam się kto na nich jest, ale w myślach jeszcze błagałam by to nie była prawda. Niestety, moje modlitwy nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. :

- Ja pani zaraz to wszystko wyjaśnię.
- A co Ty tu chcesz wyjaśniać ? Te zdjęcia mówią wszystko. Masz romans z moim mężem. - Taa... I tu mnie kurde zagięła....
- Nie..znaczy tak jakby... ale....
- Posłuchaj mnie teraz bardzo uważnie, daję Ci tydzień na skończenie tego romansu z Krzyśkiem. Nie wiem co mu powiesz, ale masz go zostawić, bo inaczej odbiorę mu dzieci a chyba wiesz, że on by tego nie zniósł, co nie ?
- Nie może pani tego zrobić.
- Mogę. Równy tydzień.

I wyszła trzaskając drzwiami a ja upadłam na podłogę i zaczęłam płakać. No i co ja najlepszego zrobiłam ? Jak nie postąpię - będzie ktoś cierpiał.....

Z perspektywy Ani :

Natychmiast się od Fabiana odsunęłam :

- Co Ty wyprawiasz ?
- Przepraszam, to tylko zwykły przypadek. Nie gniewaj się.
- Fabian, ja... Muszę już iść.
- Ale....
- Odezwę się potem.

I poszłam do siebie do domu. Musiałam to wszystko przemyśleć. To co powiedział Fabian o Zibim. A co jeśli to prawda ? Faktycznie, miał kiedyś taką opinię w środowisku, ale teraz się zmienił. Teraz jest moim kochanym Zibim, a nie jakimś podrywaczem. Muszę z nim porozmawiać, tylko co mu powiem ? Że Fabian zasiał we mnie ziarno niepewności i przestałam mu ufać ? Obrazi się a i tak przez telefon prawdy mi nie powie. Muszę do niego pojechać, powiem mamie, że będę spała u Karoliny a pojadę na weekend do Modeny. Wtedy będę wiedziała na czym stoję.

5 komentarzy:

  1. Kurde szkoda mi Mileny.Rozumiem ,że może czuć się zraniona i oszukana... ale oby wszystko szybko się ułożyło i ten Leon nie wykorzystał jej słabości.Mam nadzieję,że jest szczerym przyjacielem i nic między nimi nie będzie :D
    A Kasia no cóż ma dziewczyna przerąbane... Ja na jej miejscu szczerze powiedziałabym Igle , bo jak ona tak po prostu z nim zerwie ,a później zacznie kręcić się przy niej Winiar to Igła pomyśli ,że zerwała z nim dla Michała... Jak Iwona może ją szantażować w tak obrzydliwy sposób i wciągać w to dzieciaki?! No i Winiar z tymi zdjęciami przegiął !
    A Fabian mam nadzieję ,że nie próbuje uwieść Ani oczerniając Zibiego...
    Ale się porobiło :P
    Pozdrawiam i do kolejnego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam do mnie http://siatkarski9.blogspot.com/
      :)

      Usuń
  2. No to się porobiło każda ma jakiś problem ciekaw jestem co one wykombinują żeby były szczęśliwe????
    Czekam na kolejny.
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj dzieje się dzieje się :) do następnego :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszam serdecznie na kolejny :D

    OdpowiedzUsuń