środa, 9 kwietnia 2014

ROZDZIAŁ 1


Nie mogłam uwierzyć, że widzę Michała Kubiaka. Cały czas kucał przy mnie i pytał :
- Wszystko w porządku ? Nic ci się nie stało ? - zapytał bardzo przejęty.
- N..n..nie, wszystko ok.
- Na pewno ?
- Tak, jest ok.
I pomógł mi wstać. Przez chwilę zapanowała dość niezręczna cisza jednak to Michał ją przerwał :
- To co ? Kibicujesz nam czy Politechnice ?
- Wam, wam, jasne że wam - no przecież mu nie powiem, że przyjechałam tu głównie, żeby go zobaczyć .
- To super. Przyda nam się mocny doping.
- Wygracie na pewno. Wierzę w Was.
- A jesteś tu sama czy z kimś ?
- Z przyjaciółką.
- To jeśli macie ochotę na jakieś zdjęcia z chłopakami to czekajcie po meczu na tyłach Torwaru.
- Serio ? Nie byłoby to problemem ?
- Nie, no coś Ty.
- No to będziemy.
- Extra, to ja już lecę na rozgrzewkę bo Bernardi mnie zabije. Na razie
I odszedł kawałeczek ale po chwili wrócił i spytał :
- Tak właściwie to nawet nie spytałem jak ma na imię moja ofiara
- Milena, ładnie. 

I pobiegł na boisko a ja po raz kolejny musiałam się uszczypnąć, bo wciąż nie wierzyłam, że to się działo naprawdę. W końcu jednak ruszyłam z miejsca i wróciłam na swoje miejsce, gdzie Dorota się już nieźle niecierpliwiła :
- No wreszcie! Gdzieś Ty była ? Już myślałam, że będę musiała cię szukać.
- Troszkę się zgubiłam, ale już jest ok.
- Na pewno ?
- Tak.
- No dobra.
Po chwili zawodnicy zaczęli wychodzić na rozgrzewkę, w tym również Michał. Cały czas patrzyłam w jego stronę a i on w pewnym momencie popatrzył na mnie i się jakby lekko uśmiechnął. Miałam nadzieję, że Dorota tego nie zauważyła, ale niestety...
- Czy mi się wydawało czy Kubiak się do Ciebie uśmiechnął ?
- Co ??? Weź nie żartuj.
- Przecież wiem co widziałam.
- Oj wydawało Ci się. Po meczu idziemy na tyły pocykać sobie fotki z nimi, nie ?
- No jasna sprawa.

No i mecz się w końcu rozpoczął. Wszystkie sety były bardzo zacięte, jednak Pomarańczowi wygrali 3 do 0. Statuetkę  MVP dostał Patryk Czarnowski, grał bardzo dobrze lecz po cichu miałam nadzieję że to Michał ją zgarnie. Zaczęłyśmy się w końcu zbierać, wyszłyśmy z hali i udałyśmy się tam, gdzie Michał powiedział, żebyśmy na nich czekały. A tam....

4 komentarze:

  1. Ojojojj! Michał, Ty uważaj mi tu, a nie! :D
    Zaproponował zdjęcie pewnie w nagrodę za ten malutki 'wpadek' jeżeli mogę tak to nazwać :).
    Dla Mileny to widać wielkie przeżycie, ale nie dziwię się. :)
    Czekam na kolejny rozdzialik :*
    Pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Uuu robi się ciekawie :) Też bym chciał żeby jakiś siatkarz zaproponował mi takie spotkanie na zdjęcia.Czekam na kolejny z niecierpliwością.
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń