ROZDZIAŁ 2
A tam już czekała cała drużyna Jastrzębskiego Węgla. Było wokół nich mnóstwo kibiców a Dorota powiedziała :
- Ta.. teraz to my się do nich już nigdy nie dostaniemy.
Wtedy zauważył nas Michał i krzyknął :
- O, jesteście już. Chodźcie.
Dorota kiedy to usłyszała, lekko mówiąc się zapowietrzyła więc musiałam ją pociągnąć za rękę, żeby się ruszyła i już po chwili stałyśmy obok Michała, który grzecznie przeprosił resztę dziewczyn. W końcu moja przyjaciółka odzyskała głos :
- Przepraszam bardzo ale powiesz mi co się tu dzieje ? Michał wyglądał jakby na nas czekał i wiedział, że tu będziemy.
Kiedy już ja miałam się odezwać i wszystko jej wytłumaczyć, zrobił to za mnie Kubiak :
- Bo czekałem. No to ? Z kim macie ochotę na zdjęcie ? Chłopaki są do dyspozycji.
- Serio ? Mogę sobie z nimi zrobić zdjęcia ? - spytała Dorota wciąż niedowierzając.
- No pewnie.
- Ale extra.
I już po chwili była przy Damianie i robiła sobie z nim samojebkę głośno się przy tym śmiejąc a ja stałam lekko zmieszana koło Michała. W końcu Kubi przerwał tą ciszę :
- A ty z kim chciałabyś sobie zdjęcie ?
No i co ja mu teraz powiem ?
- No wiesz, w zasadzie to najbardziej zależało mi na zdjęciu z Tobą.
- Naprawdę ? No to już, strzelimy sobie taką fotę jak Twoja koleżanka z Damianem. Swoją drogą miała dość ciekawą minę kiedy ją tu przyprowadziłaś. Zresztą podobnie jak Ty kiedy zobaczyłaś, że to ja cię staranowałem.
- Oj tam, od razu staranowałeś. Zresztą nie codziennie dostaje drzwiami od mojego idola. - UPS !!
- Naprawdę mnie lubisz ?
- Pewnie - musiałam być czerwona jak burak, bo czułam że policzki mi płoną więc szybko zmieniłam temat:
- To co ? Robimy to zdjęcie ?
- Jasne, dawaj.
I stanęliśmy koło siebie. Michał wziął mój aparat z racji, że był wyższy i mnie lekko przytulił a potem cyknął fotkę. Wzięłam aparat, żeby zobaczyć jak wyszło i muszę przyznać było genialne. Chwile się przypatrywałam w ten aparat, dopóki Michał nie powiedział :
- I co ? Fajnie wyszło ? Jesteś zadowolona ?
- Tak, pewnie. Dziękuję Ci.
I chciałam powiedzieć coś jeszcze ale podeszła do nas Dorota :
- Mila, my się musimy już zbierać. Za pół godziny masz pociąg do domu.
- Tak, faktycznie. Masz rację. Jeszcze raz dziękuję za wszystko Michał.
I chciałyśmy odejść ale Michał złapał mnie za rękę i powiedział :
- Zaczekaj, daj mi swój numer to zadzwonię do Ciebie i umówimy się na jakąś kawę.
Myślałam, że serce mi wyskoczy kiedy to powiedział ale musiałam opanować emocje więc najnormalniej jak tylko potrafiłam, wyjęłam z torebki kartkę, napisałam na niej swój numer, podałam Michałowi kartkę, powiedziałam : ,, W takim razie do usłyszenia " i poszłyśmy stamtąd.
Z perspektywy Michała:
Milena z jej koleżanką poszły a my wsiedliśmy do autokaru i ruszyliśmy w drogę powrotną do Jastrzębia. Obracałem w ręku komórkę, w której zapisałem sobie do niej numer i zastanawiałem się czy napisać. Była bardzo sympatyczna i polubiłem ją, więc nie robiłem nic złego, a jednak miałem wątpliwości. W pewnej chwili usiadł koło mnie Damian:
- Siema, co tam ?
- Nic. Chcę odpocząć Mały, więc..
- Jasne, jasne. A ta dziewczyna to kto to był ?
- Fanka. Uderzyłem ją drzwiami więc w ramach przeprosin obiecałem jej zdjęcie.
- Zwykła fanka ?
- Tak, zwykła fanka. Czy mógłbyś już wrócić na swoje miejsce ? Jestem zmęczony.
- Dobra, nie denerwuj się tak dziku.
I w końcu sobie poszedł. Ja szybko napisałem sms i ułożyłem się w miarę wygodnie na siedzeniu i próbowałem usnąć.
Z perspektywy Mileny:
Wróciłam późno do domu, więc starałam się nie pobudzić rodziców. Wciąż nie mogłam uwierzyć w to co się wydarzyło. Nagle poczułam, że dostałam sms, wyjęłam telefon a tam była wiadomość od nieznanego numeru więc odczytałam : ''Cześć. Mam nadzieję, że dojechałaś cała i zdrowa. My też już jedziemy. Życzę ci kolorowych snów i mam nadzieję, że niedługo się znów spotkamy. Misiek :* " Kurcze. To było tak niesamowite, że aż nierealne. Szybko odpisałam mu, zakodowałam sobie jego numer i z nadmiarem myśli w głowie położyłam się spać.
Świetny rozdział zaczyna się pisanie do siebie :) Lubię to,czekam na kolejny z niecierpliwością. Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńZapraszam na 16 :)
UsuńŚwietna postawa Michała. ;) Wyobrażam sobie to zdjęcie <3 Sama nie wiem, co zrobiłabym na miejscu Mileny.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko się umówią. ;)
Czekam na rozdział 3 :*
Pozdrawiam ;)