Mila i Kasia, zbyt słabe na tylu chłopa :
Zabawa się coraz bardziej rozkręcała a chłopcy ani trochę nie hamowali się już z piciem. Alkohol lał się, no strumieniami po prostu. Myślałam, że na serio coś wyjdzie z tej nocy z Michałem ale teraz to on jest taki nawalony, że sam pewnie do łóżka nie dojdzie. W pewnej chwili zauważyłam, że Kasia jest jakaś przygnębiona, no i już nie pije. Wyszła na balkon więc postanowiłam pójść za nią i dowiedzieć się o co chodzi. Chciałam wyswobodzić się z ramion Michała, jednak ten zaczął swój pijacki bełkot :
- Malutka, a gdzie Ty.. idziesz ?
- Na balkon, zaraz przyjdę.
I chciałam wstać, ale on mnie pociągnął za rękę i z powrotem wylądowałam na sofie a Kubi powiedział :
- Nie idź, nie zostawiaj swojego Misia.
- Michał, zaraz wrócę. Będę tuż obok.
- Ale obiecujesz ?
- Tak, obiecuję. Wrócę za chwilkę.
- No dobrze, ale daj Misiowi buziaka.
- Misiek, no...
- Daj buziaka, bo Cię nie puszczę nigdzie.
Był taki marudny, no ale przecież by mnie nie puścił więc pocałowałam go lekko a on to wykorzystał i wpił się namiętnie w moje usta. Chciał mnie położyć na sofie ale ja go odsunęłam i powiedziałam :
- Starczy tego dobrego panie Kubiak, bo są tu Twoi koledzy a chyba nie chcesz, żeby nas oglądali, co ?
Jakby zaniemówił, co w jego wypadku było dziwne ale ja to wykorzystałam i szybko wstałam, po czym udałam się na balkon, gdzie Kasia siedziała na stołku i paliła papierosa. Musiałam jakoś zagadać :
- Czemu nie jesteś w środku ?
- Musiałam się trochę przewietrzyć i zapalić.
- Kasia.. ja.. widzę, że coś się stało. Już trochę Cię znam. Powiesz mi o co chodzi ?
- Bo ja.. w sumie nie wiem od czego mam zacząć.
- Od początku będzie chyba najlepiej.
- No dobra. Więc widzisz, jak Ty poszłaś z Miśkiem do sypialni, ja poszłam do łazienki, żeby się ogarnąć i zaraz za mną pojawił się tam Igła.
- Igła ? Ale co on... ?
- Daj mi dokończyć.
- Ok.
- No więc,nie zdążyłam nic powiedzieć a Krzysiek, on...
Spojrzała na mnie niepewnie a ja ponagliłam ją wzrokiem i powiedziałam :
- A on.. ?
- Pocałował mnie.
- Że co zrobił ?
- Pocałował. Mogło dojść nawet do czegoś więcej, ale się w porę opamiętałam, choć do dla mnie strasznie trudne i bolesne.
- Ale czemu Kasia ? Czy Ty się ... ?
- Tak, ja się w nim jak głupia zakochałam i nie umiem sobie z tym poradzić. Wiem, że to była chwila słabości, że był wypity i w ogóle..ale to było dla mnie takie cudowne i magiczne. Marzyłam, żeby przeżyć coś takiego i się stało. Ale wiem, że on rodziny nigdy by nie zostawił, bo to dla niego największa wartość, za co go chyba jeszcze bardziej kocham. Jestem taka głupia Milena.
I się rozpłakała a ja ją mocno przytuliłam i próbowałam pocieszyć mówiąc :
- Nie jesteś głupia, tylko nieszczęśliwie zakochana. Poznasz kogoś, dzięki komu zapomnisz o Krzyśku i zakochasz się na nowo. Obiecuję.
Wróciłyśmy razem do salonu, gdzie chłopaki zaliczyli już zgona i żaden nie kontaktował ani trochę, tylko przysypiali a Kasia powiedziała :
- No i co teraz zrobimy ? Przecież same nie damy rady ich przenieść.
- To co ? Zostawiamy ich ?
- Zostawiamy.
I rozeszłyśmy się każda do swoich pokoi, rozebrałam sobie łóżko, po czym poszłam do łazienki wziąć długi i orzeźwiający prysznic a kiedy wyszłam ( i to o zgrozo w samym ręczniku ) Michał siedział na łóżku :
- A co Ty tu robisz ? - spytałam bardzo zdziwiona.
- Skarbie.. Chyba nie myślałaś, że Ci odpuszczę, co ?
- Michał, jesteś pijany, noo... Idź spać.
- Nie jestem skarbie pijany, jestem trzeźwiutki niczym.....
I wpił się namiętnie w moje usta a zrobił to z taką siłą, że przewróciliśmy się oboje na łóżko, jednak kiedy miał zamiar ściągnąć ze mnie ręcznik, do pokoju wszedł Zibi. Bez pukania, a co tam !
- Ee.. bo.. Mały mnie wywalił z pokoju, powiedział, że nie będzie ze mną spał, więc chyba muszę przekimać u Was.
Położył się na materacu i zaraz zasnął. Czekałam tylko na jutrzejszy dzień, aż przyjdzie ta osoba, którą zaprosiłam. Może znów będę dobrą swatką ?
A co tam Zibi wlazl do pokoju kiedy Misiek sciagal recznik! :D A co tam niech raz spojrzy co wyprawia kolega! :D Rozdzial cudny jak zawsze :*
OdpowiedzUsuń#Pozderki :* Dla Miska i Milenki! :*
To się porobiło.. :) Jestem ciekawa jak dalej potoczą się losy nieszczęśliwie zakochanej Kasi. :D No i.. Czekam niecierpliwie, aż Misiek z Mileną wreszcie będą mogli pobyc trochę sami. :)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO SIEBIE! :)
Boski rozdział *,*
OdpowiedzUsuńA co tam,kto Zbyszkowi zabroni ;)
Czekam aż Misiek z Mila będą mogli pobyć trochę sami.
Co Milena kombinuje,czyżby chciała się zabawić w swatke? ;)
Pozdrawiam i czekam na kolejny ;*
Swietny rozdział jak zawsze , czekam na następny z niecierpliwościa :P
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :)
OdpowiedzUsuńMilena zabawi się w swatkę no to będzie się działo.
Zapraszam do siebie na kolejny :)
Pozdrawiam ;*
Kogo zaprosiła Milena? Jestem bardzo ciekawa. Nie mogę doczekać się następnego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
SPAAAAAAMUJE ZNOWU, żebyś jutro wrzuciła rozdział!! :D
OdpowiedzUsuńNo i też jestem ciekawa kogo zaprosiła Milena.. ;>
OdpowiedzUsuńAle ogólnie to uwielbiam Twoje opowiadanie. *___*
OdpowiedzUsuń10-TY JEST!! I jutro wrzucasz rozdział. :P
OdpowiedzUsuń