piątek, 30 maja 2014

ROZDZIAŁ 24

Podekscytowana Milena swoim planem :

Na szczęście z Zibim już nie było większych problemów a i Michał szybko zasnął tak jak ja wtulona w niego. Miałam nadzieję, że coś wyjdzie z naszej nocy, ale w końcu mamy jeszcze na to czas, prawda ? Wstałam szybko i zaczęłam przygotowywać śniadanie dla wszystkich a i niedługo miała przyjechać moja koleżanka Ania, kto wie ? Może wpadną sobie z Zibim w oko ? Zobaczymy...Kiedy tak śmigałam po kuchni, poczułam, że ktoś się przytula do moich pleców i całuje mnie w szyje:

- Czemu tak szybko mi uciekłaś kochanie ? Myślałem, że sobie jeszcze poleżymy i się poprzytulamy...
- No.. zwłaszcza przy Zibim, co ?
- Miluś, jesteś na mnie zła ?
- Nie, no coś Ty. Niby dlaczego ?
- No bo tak dziwnie brzmisz.

Odwróciłam się do Michała i go pocałowałam po czym powiedziałam :

- Wszystko jest ok Misiu, po prostu.. myślałam, że spędzimy wczoraj trochę czasu razem.
- Jeszcze to sobie odbijemy kochanie, ale już u nas, jak będziemy sami. Zobaczysz co tam się będzie działo. - miał tak pociągający głos, kiedy mi to szeptał prosto do ucha, że myślałam, że zemdleję.
- Obiecujesz ?
- Obiecuję kochanie. Nie gniewaj się.

I znów mnie pocałował a wtedy do kuchni wszedł skacowany Igła :

- Ludzie, jacy Wy niewyżyci jesteście. Ja naprawdę współczuję temu Małemu, że będzie Was musiał tak ciągle oglądać.
- Ty się Igła lepiej nie odzywaj staruszku. - powiedział ze śmiechem Misiek.
- Oj błagam Was dzieciaki, tylko ciut ciszej, bo mi głowa pęka.
- Krzysiek, a Ty w ogóle pamiętasz co się wczoraj działo ? - tym razem to ja spytałam a Igła tak jakby się ocknął i spojrzał na mnie takim dziwnym wzrokiem i powiedział :
- No.. jakoś tak..nie wszystko,takie przerwy mam, dziury jakieś.

Widziałam po jego minie, że ściemniał i wie o czym mówię, ale pewnie nie chciał nic przy Miśku mówić. Postanowiłam, że załatwię to później. Najpierw Ania i Zibi. Kasia po chwili również pojawiła się w kuchni, widziałam jak zmierzyli się wzrokiem z Krzyśkiem ale żadne się nie odezwało.Zapadła taka dziwna, niezręczna cisza. Michał patrzył na mnie pytającym wzrokiem a ja szepnęłam mu na ucho, że później mu to wytłumaczę. W końcu ja zapytałam :

- A gdzie Zibi ?
- Śpi jeszcze, on potrafi bardzo długo odsypiać po imprezkach.
- To może Misiek pójdziemy go obudzić, co ? - widziałam jak Kasia zmierzyła mnie wzrokiem i kiwała przecząco głową, ale zignorowałam to i ja i Misiek, który powiedział :
- Tak, to dobry pomysł. Zaniesiemy mu śniadanie do łóżka.

I szybko ulotniliśmy się stamtąd czując, że atmosfera jeszcze bardziej gęstnieje.

Po raz pierwszy w życiu nie wiedzący co powiedzieć Igła :

No wiedziałem, że tak będzie. Doskonale wiedziałem co się wczoraj stało, ale nie miałem pojęcia co mam Kasi powiedzieć. Wcale nie działałem pod wpływem alkoholu, który jednak dodał mi trochę więcej odwagi, bo na trzeźwo w życiu bym się na to nie odważył. No bo to nielogiczne, żeby 36 letniego faceta pociągała 19 latka. No ale ja nie mogę nic na to poradzić, że w pewnym sensie zauroczyła mnie ta dziewczyna. Spędzaliśmy ze sobą dużo czasu, no i stało się. Ale wiem, że kocham Iwonką i nie zostawię rodziny, więc muszę to w sobie zwalczyć. W końcu Kasia odezwała się pierwsza :

- Widzę, że Ty nie masz zamiaru się pierwszy odezwać więc ja zrobię to pierwsza.
- Nie Kasia, bo ja...nie wiem co mam Ci powiedzieć. Przepraszam Cię, oboje byliśmy pod wpływem alkoholu i to co się stało nigdy się nie powinno zdarzyć, prawda ?
- Tak, prawda.

Jednak odwróciła głowę tak, żeby na mnie nie patrzeć a ja zauważyłem łzy w jej oczach i było mi z tym cholernie źle, że sprawiłem jej ból. Przytuliłem ją do siebie i powiedziałem :

- Wszystko ok ?
- Tak, ja.. przepraszam.

I odsunęła się ode mnie po czym wróciła do jedzenia a mi nie pozostało nic innego jak zrobić to samo.

Nie wiedzący co się dzieje Misiek :

Weszliśmy do sypialni a Zibi leżał rozwalony na naszym łóżku. No tego już kurde za wiele, chciałem go zrzucić, jednak Misia mi nie pozwoliła i sama do niego podeszła po czym krzyknęła mu nad samym uchem :

- WSTAWAJ BARTMAN !!

A ten wystraszony zleciał z łóżka a ja się zacząłem śmiać jak wariat. No genialne to było, no co ? Zibi nie do końca kontaktował co się dzieje i spytał zaspanym głosem :

- Co się dzieje ?
- Wstawaj Zbyszek, masz pól godziny na ogarnięcie się i jedziemy do galerii.
- Co ? Do jakiej galerii ? O czym Ty kobieto do mnie mówisz ?
- Jak się ogarniesz to się dowiesz, obiecuję, że nie będziesz żałował.
- A może tak jakoś ładnie mnie poprosisz, co ? - No nie, podrywał ją, musiałem wkroczyć.
- Ty Bartman, hamuj się, ja tu jestem.
- Oj dobra, nie znacie się. No dobra, daj mi pół godziny.

I wstał. Leniwie, bo leniwie ale wstał i poszedł do łazienki a ja posadziłem sobie Misię na kolanach i spytałem :

- A co ty skarbie kombinujesz ?
- Ja.. nic..
- Miluś, ja Ciebie słońce już trochę znam, więc mów mi tu szybciutko o co chodzi.
- Oj, no bo chcę poznać Zbyszka z Anią, moją koleżanką. Jest w jego typie, ona go uwielbia, może im coś fajnego wyjdzie razem.
- Czyli mam rozumieć, że bawisz się w swatkę, tak ?
- Ja ? Nie. My.
- My ? Że niby ja..też.
- Tak Misiu, Ty mi pomożesz.

Po kilkunastu minutach wyszedł Zibi i ruszyliśmy razem na zakupy i coś jeszcze....

13 komentarzy:

  1. Jest reeewelacyjnie! Czekam na dalsze losy bohaterów. :)) I ciekawe co Milenie wyjdzie z bawienia się w swatkę. :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ciekawa co zrobią Mila z Miśkiem. Nie mogę doczekać się następnego rozdziału Pozdrawiam ;* i zapraszam do mnie
    http://this-is-my-life-with-my-volleyball.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj kobieto znów skończyłaś w takim momencie , no nie :P
    Świetny jak zawsze , czekam z niecierpliwością na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie ,mam nadzieję ,że Zibiemu się Ania spodoba :) Tylko szkoda Kasi , a może coś jednak z tego będzie ? No cóż pożyjemy zobaczymy :) Bardzo miło się czyta i czekam jak zawsze na kolejny
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Mila swatka, no no . Podoba mi sie to! Biedna Kasia, beznadziejnie zakochana, najgorsze uczucie na świecie ;/
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny no i swatka się zaczyna :)
    Zapraszam do siebie :)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny *,*
    Szkoda mi Kasi.Beznadziejnie zakochana. ;c
    Czyli zabawę w swatkę czas zacząć! :D
    Pozdrawiam i czekam na kolejny ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowny rozdział :*
    Jestem ciekawa jak wyjdzie im te bawienie się w swatke. :D
    Czekam na kolejny :*
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń