Z perspektywy Mileny :
Spędziłam z Bartkiem bardzo mile czas, na szczęście żadne z nas już nie wracało do tego, co się stało wcześniej. To była tylko zwykła chwila słabości. Tylko przy Bartku już mi się drugi raz zdarzyła ta chwila słabości. Cholera.. Coś złego się ze mną dzieje. Muszę chyba ograniczyć do minimum swoje kontakty z Bartkiem, bo któregoś pięknego dnia może się to dla mnie źle skończyć. Moje przemyślenia przerwał głos Bartka, który spytał :
- A Ty nie zamierzasz odebrać ?
Spojrzałam na niego jak na wariata, ale po chwili dotarło do mnie co mówi i zorientowałam się, że dzwoni mi telefon. Natychmiast wzięłam go do ręki i odebrałam :
- Halo ?
- Cześć skarbie ! - Michał - My z Małym już zaraz będziemy wyjeżdżać, tylko jak on się wygrzebie, więc zejdź za niedługo to zgarnę Cię od razu.
- Ok.
- To pa.
- No pa.
I rozłączyłam się. Spojrzałam na Bartka, który miał jakąś taką dziwną i jakby.. smutną minę. :
- Muszę się już zbierać, Misiek za chwilkę tu będzie, tylko czeka jeszcze na Małego.
- A no to znaczy, że nie tak za chwilę, bo Mały potrafi spędzić mnóstwo czasu pod prysznicem.
Zaśmiałam się, ale przeszłam do przedpokoju, żeby trzymać dystans między mną a Bartkiem, bo znów wydawało mi się jakby zaczynał się do mnie zbliżać a ja tym razem nie mogłam sobie na to pozwolić. Ubrałam buty i chciałam wychodzić, ale Bartek chwycił mnie za rękę :
- Czemu uciekasz ?
- Nie uciekam - powiedziałam tak jakoś niepewnie - wychodzę, bo nie chcę, żeby Misiek na mnie czekał.
- A mi się wydaje, że boisz się. Boisz się być ze mną tak blisko....
I znów zaczął się przybliżać a ja stałam oparta o drzwi i już nie miałam żadnej drogi ucieczki:
- Bartek, proszę Cię przestań, póki jest jeszcze pora.
- Ale ja nic nie robię.
- Robisz. Podrywasz mnie, flirtujesz ze mną. Nie powinieneś tego robić, bo Michał to twój przyjaciel.
- Ale przyznaj, że Ci się podobam.
I nachylił się nade mną chcąc mnie znów pocałować, ale ja tym razem nie dałam takiej szansy, tylko otworzyłam drzwi i szybko stamtąd wybiegłam. Stanęłam przed klatką i próbowałam ostudzić emocje. Spokojnie. On już jutro wyjedzie i nie będziemy mieli żadnego kontaktu i w końcu nie będę musiała się bać, że ktoś mi popsuje związek z Michałem. Po chwili podjechał samochód Miśka a wysiadł z niego Damian. Przywitałam się z nim i natychmiast wsiadłam do samochodu Michała, który powiedział :
- Hej myszko.
Ja jednak mu nic nie odpowiedziałam, tylko rzuciłam mu się na szyję i zaczęłam go czule całować. Misiek przez chwilę był zdziwiony, ale zaraz zaczął odwzajemniać. Gdy się od siebie oderwaliśmy spytał :
- A czym żesz ja sobie zasłużyłem na tak wylewne powitanie ?
- Stęskniłam się za Tobą.
- To świetnie.
- Jedźmy do domu, dobrze ?
- Pewnie słońce, dla Ciebie wszystko.
I ruszył z piskiem opon.
Z perspektywy Kasi :
Obudziłam się wtulona w klatkę piersiową Igły i byłam niesamowicie szczęśliwa, że jest tu ze mną, chociaż na tą chwilę. Jednak jedna rzecz spędzała mi sen z powiek: co będzie jak mama niespodziewanie wróci i nas tak zostanie ? Usłyszałam dźwięk telefony sygnalizujący, że przyszedł mi sms, więc po cichu wyplątałam się z uścisku Igły i poszłam przeczytać. Okazało się, ku mojemu nieszczęściu, że nadawcą był Winiar " Hej śliczna, za jakieś 2 godzinki wpadam do Ciebie i obejrzymy razem jakiś ciekawy filmik. Buziak :** '' O nie,nie,nie,nie ! Pięknie, i co teraz ? Igła się wścieknie jak go tu zobaczy. Myśl Kasia, myśl. Jednak nie było mi dane długo myśleć, bo poczułam, że ktoś składa czułe pocałunki na mojej szyi. Krzysiu. :
- Jak się spało mojej księżniczce ?
- Świetnie - odpowiedziałam trochę nerwowo.
- Coś się stało ? Jesteś jakaś spięta.
- Ja ? Nie, no coś Ty. Wszystko jest ok.
- To dobrze, to co ? Może pójdziemy coś zrobić do jedzenia, bo jestem strasznie głodny.
- A na co masz ochotę.
- Na Ciebie - zaśmiałam się na to co powiedział - ale to dopiero na deser, więc zadowolę się jajecznicą.
- Da się zrobić.
I poszliśmy do kuchni, ja odwaliłam cała robotę,a Igła oczywiście tylko zjadł. Poszłam do łazienki, żeby coś nie coś ogarnąć się z makijażem a wtedy usłyszałam dzwonek do drzwi. Igła powiedział, że otworzy, na co ja przytaknęłam ale dopiero po chwili zdałam sobie sprawę. Przecież to był Winiar. Wyszłam szybko i zobaczyłam jak obaj mierzą się wzrokiem a Igła pyta CO TY TUTAJ ROBISZ ?
Z perspektywy Ani :
Minęło parę dni, z Zibim rozmawiałam regularnie albo na skypie, albo przez telefon. Wydawał się być taki dziwnie spokojny, a mi sprawa z Aśką ciągle nie dawała spokoju, jednak kiedy go o to zapytałam, powiedział, żebym się nie martwiła, bo on już wszystko załatwił. No skoro tak, to tak. Szłam sobie właśnie spacerkiem po moją przyjaciółkę, bo zawsze razem chodzimy do szkoły, kiedy zauważyłam, że jakiś facet zakapturzony dziwnie mi się przygląda. Postanowiłam olać to i czekałam dalej na Kingę. Kiedy spojrzałam w tamto miejsce, jego już nie było, przez co mi trochę ulżyło, ale nagle poczułam jak mi ktoś zakrywa oczy. Odwróciłam się i zobaczyłam.....
Oj ten Bartek...
OdpowiedzUsuńNiegrzeczny, bardzo... Jak dobrze, że Mila nie dała mu zbliżyć się po raz kolejny i uciekła.
Igła jaki romantyczny <3 Ale znowu pojawia się Winiar ;/ I teraz te zdjęcia mogą ujrzeć światło dzienne... Zobaczy je Igła..
Pewnie będzie zły :/ Wściekły na Kasię...
Oby się nie wygadał..
Kto zakrył oczy Ani? Zbyszek? Ale nie... to chyba nie możliwe..
Czekam na kolejny. ;*
Pozdrawiam. ;)
No jak zwykle pięknie i uroczo. :D Mila się powstrzymała i nie napadła na Bartka.. Ciekawa jestem co wydarzy się w następnym apropo trójkącika Igła, Kasia, Winiar. :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na 21. :)
Czyżby Zibi przyjechał do Ani? Opisałaś to groźnie, ale takie ja mam przypuszczenia ;) Oj Mila niech uważa żeby przypadkiem nie przegięła z tym Bartkiem..A mina Igły na widok Winiara musiała być bezcenna! Ciekawe, czy dalej będzie utrzymywać, że Kasia jest jego siostrzenicą .
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;*
Ps
Zapraszam do mnie na nowy ;)
Wyczuwam jakąś niebezpieczną chemię między Bartkiem , a Mileną szczególnie z jego strony...
OdpowiedzUsuńIgła i Kasia no ja ich tak lubię i życzę im jak najlepiej , że mnie ten rozdział z wyjątkiem wiadomości i pojawienia się Winiara na koniec bardzo przypadł do gustu :)
I czyżby Zibi wrócił i zrobił niespodziankę Ani ? :D
Tak w ogóle to czytając pomyślałam ,że mam nadzieję ,że Michał nie pokłóci się z Bartkiem ,a Igła z Winiarem ,bo nam się Reprezentacja rozleci :D nie no żartuję
Rozdział świetny i czekam na kolejny :*
Milena musi być silna i trzymam za nią kciuki by nic głupiego nie zrobiła.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa kiedy Igła przyzna się Iwonie że jest również z Kasią.
Oby Ani się nic nie stało. Może to jakiś suprajs ;D ?
Zapraszam
http://this-is-my-life-with-my-volleyball.blogspot.com/
Pozdrawiam;*
O to może Zibi przyjechał,a jak nie to już nie wiem.
OdpowiedzUsuńMilena ma rację z ograniczeniem kontaktów z Bartkiem bo to się źle skończy.
Igła pewnie wkurzony,no to będzie jazda.
Pozdrawiam ;*
Zapraszam do siebie na kolejny.
UsuńPozdrawiam ;*