poniedziałek, 23 czerwca 2014

ROZDZIAŁ 44

No i co tu teraz zrobić ? Z perspektywy Kasi, która jest między młotem a  kowadłem :

Widziałam jak Igła mierzy wzrokiem Winiara a on jego i czułam, że to się dobrze nie skończy. Natychmiast do nich podeszłam :

- Wejdź Michał i idź do salonu. My zaraz przyjdziemy.
- Ok.

I poszedł a Igła zamknął drzwi i spojrzał na mnie groźnym wzrokiem po czym spytał :

- Powiesz mi co on tu robi i skąd wiedział, gdzie mieszkasz ?
- Przyjechał mnie odwiedzić a skąd wiedział ? Nie wiem, nie mam zielonego pojęcia. - odpowiedziałam szeptem, tak, żeby Michał nie słyszał.
- Ostrzegałem Cię przecież, żebyś się z nim nie zadawała. On Cię skrzywdzi.
- Igła, nie mów tak. Michał to tylko przyjaciel. Przecież dobrze wiesz.
- Kasia, ja...
- Nie musisz być zazdrosny, ale proszę, chociaż udawaj, że go lubisz.
- Ale ja lubię, bardzo lubię Winiara, tylko kiedy nie kręci się koło Ciebie.
- Chodź Krzysiu, potem Ci to wynagrodzę.
- Trzymam Cię za słowo - wyszeptał mi do ucha a ja się tylko zaśmiałam i przeszliśmy do salonu, gdzie Winiar siedział na kanapie. On czuł się u mnie jak u siebie w domu. Zaraz Igła się skapnie, że już tu był i co wtedy ? Myśl Kaśka ! :

- To co Ty tu Krzysiu robisz, co ? Znowu odwiedzasz siostrzenicę ?
- Tak, wiesz.. Kasiula jest mi bardzo bliska - objął mnie ramieniem, zaśmiałam się a Winiar powiedział :
- Tak, no nie wątpię.
- Masz z tym jakiś problem Winiar ? - hoho ! Zaczyna się robić gorąco. Kasia ! Wkraczasz.
- Ee.. a w jakim celu przyjechałeś Michał ?
- No tak jak Ci mówiłem - myślałem, że spędzimy jakiś fajny dzień, może jakiś podobny do tego co ostatnio ? - Ojj, Winiar, Ty mendo. Wkopałeś mnie.
- Ostatnio ? To Wy się już spotkaliście wcześniej ? - spytał zdziwiony Igła.
- No tak, Kasia Ci nie mówiła ? Byliśmy razem w kinie i na spacerze.
- A no nie mówiła. Widać, zapomniała. - powiedział tak smutno, że aż mi ścisnęło serce - wiecie, co ? Pogadajcie sobie a ja pójdę na górę, bo muszę zabrać rzeczy i będę się zbierał.

I poszedł. Tak po prostu. Nie, nie, nie Igła. :

- Misiek, poczekaj chwilę jeszcze. Ja zaraz wrócę.
- Ok spoko.

Wystrzeliłam jak z procy i pobiegłam na górę, gdzie Igła pakował swoje rzeczy do walizki :

- Igła, co Ty wyprawiasz ?
- Pakuję się, widzę, że nie jestem Ci tu potrzebny.
- Co Ty gadasz ? Przepraszam, że Ci nie powiedziałam o Winiarskim, ale on mnie wtedy strasznie zaskoczył a potem bałam Ci się powiedzieć, bo wiedziałam, że będziesz zły. Przecież wiesz Igła, że to Ciebie kocham. Nie wyjeżdżaj, nie zostawiaj mnie.
- Nie zostawię Cię skarbie, spokojnie.

I podszedł do mnie i mnie mocno przytulił a ja się rozpłakałam w jego ramionach. Czułam się przy nim taka bezpieczna. Jednak jeszcze nie wiedziałam, że naszą rozmowę podsłuchiwał Winiar i co z tego wyniknie.

Z perspektywy Ani :

Wyrwałam się temu osobnikowi i stanęłam do niego przodem. Aż nie mogłam uwierzyć w to kogo zobaczyłam. :

- Zibi !

Krzyknęłam i rzuciłam mu się na szyję a on zaraz bardzo mocno mnie do siebie przytulił i pocałował bardzo namiętnie. Kiedy się od siebie oderwaliśmy Zbyszek powiedział :

- Cześć skarbie.
- Zgłupiałeś ? Po co się tak skradałeś ? Myślałam, że to jakiś bandzior chce mnie napaść, jeszcze ten kaptur na głowie.
- Nie chciałem, żeby mnie ktoś rozpoznał, bo to miała być niespodzianka.
- I jest. Tak strasznie się cieszę. Ale co tu robisz ? W trakcie sezonu ?
- Mamy 2 dni przerwy, więc postanowiłem, że przylecę i się z Tobą choć na chwilę zobaczę. Cieszysz się ?
- Weź się tak głupio nie pytaj. Pewnie, że się cieszę.

Tym razem to ja go pocałowałam a Zibi aż się uśmiechnął i powiedział :

- Mmm.. takie powitanie to ja mogę mieć zawsze.
- Oj Zibi. Chodź, pójdziemy do mnie.
- A Ty nie powinnaś iść czasem do szkoły ?
- No chyba sobie żartujesz myśląc, że jak Ty przyjechałeś to ja do szkoły pójdę. No proszę Cię.
- Oj, zaczynasz być niedobra. Ale podoba mi się to.

I wzięłam go za rękę, po czym poszliśmy do mnie.

Z perspektywy Mileny :

Dojechaliśmy z Michałem do domu.  Z racji, że nie mieliśmy zbytnio co robić, zaczęliśmy oglądać jakiś głupawy film w tv. W pewnej chwili zadzwonił Michałowi telefon, wziął go do ręki i wyszedł do kuchni rozmawiać. Coż.. dziwne. Po chwili wrócił z dość dziwną miną.:

- Coś się stało ?
- Nie, to znaczy..chłopaki zaprosili mnie na taki męski wypad do klubu.
- Aha - no i znów będę sama siedziała, tak jakoś smutno mi się zrobiło. - W porządku.

Powiedziałam tak jakoś bez większych emocji i poszłam do kuchni się napić ale po chwili poczułam jak ktoś przytula się do moich pleców :

- Skarbie, jesteś na mnie zła ?
- Nie, nie jestem.
- No przecież widzę. Jeśli masz być przeze mnie smutna, to ja zaraz do nich zadzwonię i powiem, że nigdzie nie idę.
- Nie Michał, ja po prostu... Będzie mi smutno samej w tak dużym mieszkaniu.
- No to zaraz temu jakoś zaradzimy. A może Kurek tu wpadnie, co ?
- Bartek ? - o nie,nie,nie. Ja z nim sama ? To się źle skończy.
- No tak, on jutro wyjeżdża, więc nie idzie z nami a też mu się pewnie będzie nudziło, więc czemu nie...
- Nie wiem Misiek, bo ja...
- Zaraz do niego zadzwonię - Extra, najpierw przed nim uciekam a teraz zapraszam go na wieczór do siebie.

Po chwili Misiek wrócił bardzo zadowolony z siebie. :

- Załatwione, będzie o 20.
- Super - powiedziałam ale już bardziej sama do siebie. Misiek podszedł do mnie i mnie mocno przytulił mówiąc :

- Nie jesteś już na mnie skarbie zła ?
- Nie Misiu.

I pocałowałam go, choć wiedziałam a raczej czułam, że przez to, że Bartek tu przyjdzie może wyniknąć coś niedobrego.........................

6 komentarzy:

  1. O kurczaczki dzieje się, dziejee! :)
    Ciekawe co wyniknie z tego wieczoru Mileny i Bartka. :D No i co zrobi Winiar.. Nie mogę się doczekac następnego i zapraszam do siebie na 22! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co ten Winiar kombinuje? Coraz mniej mi się to podoba... Wiedziałam, ze ten zakapturzony typ to Zibi! JA to mam nosa :D Czy Kubiak zgłupiał? Najpierw sie burzy i jest zazdrosny o Bartka, a potem sam go zaprasza. Oby Mila zachowała zdrowy rozsądek.
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie dobrze,Winiar podsłuchaj rozmowę Kasi i Igły,nagle Michał zaprosił Bartka,nie coś czuję że nie za dobrze to spotkanie może się skończyć.Czekam na kolejny.
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. ooooooooooooooo co Kubiak knuje ? a Winiar, ciekawe, czekam na kolejny
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział :)
    Nie rozumiem już Miśka.Najpierw sam naskakuje na Bartka, potem zaprasza go do domu by spędził czas z Mileną.Oby tylko nic głupiego się nie wydarzyło.
    Wiedziałam,że to będzie Zibi.Takie przeczucie mialam ;)
    Coś mi się wydaje,że Winiarski rozmowę Kasi z Igłą nagrywał i będzie chciał pokazać ją Iwonie.
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń