niedziela, 1 czerwca 2014

ROZDZIAŁ 26

Szłam przed siebie, kiedy wpadł na mnie jakiś facet i wylał na mnie swoją kawę. No kurcze, no.. Nowa bluzka... Od razu zaczął mnie przepraszać :

- O kurcze. Bardzo panią przepraszam. Ja naprawdę nie chciałem, kurde, za dużo dzisiaj wypadków mam. Naprawdę przepraszam.

Wtedy podniosłam głowę i zobaczyłam, że obok mnie stoi Bartosz Kurek. On też się na mnie spojrzał i powiedział :

- Zaraz, zaraz.. Ja Cię znam.
- Serio ? - no tu się zdziwiłam.
- Tak. Jesteś nową dziewczyną Michała, prawda ?
- No.. tak. A skąd pan wie ?
- No weź przestań i nie mów do mnie pan. Bartek jestem.

I podał mi rękę a ja jemu i powiedziałam :

- Milena. No więc.. skąd mnie znasz ?
- Michał mi wysłał niedawno Twoje zdjęcie. Jak z nim ostatnio gadałem to nawijał tylko o Tobie, ale nie myślałem, że poznam Cię w takich przykrych okolicznościach.
- Oj daj spokój, zaraz pójdę do łazienki i to zapiorę. Nic się nie stało przecież.
- Na pewno ? Nie jesteś zła ?
- Nie, no weź nie żartuj Bartek. A co Ty tu robisz ?
- Mam teraz 3 dni wolnego więc przyjechałem dogadać się z Michałem w sprawie kadry, bo Stefan powiedział, że da mi wolne na mecze z Brazylią, jeśli Misiek się zgodzi tam być a on też chciał odpocząć po sezonie, więc musimy to przedyskutować i się jakoś dogadać. Gadałem z nim wczoraj i mu mówiłem, że przyjadę ale Mały mi powiedział, że jesteście tutaj więc się tu udałęm.
- No coż.. W tej chwili to nie wiem, gdzie jest Michał, bo poszedł już dość dawno na kawę ze swoją dawną koleżanką i do tej pory nie wrócił.
- I tak po prostu zostawił Cię tu samą ?
- Nie, no tak się złożyło, że i Zibi wpadł w odwiedziny, więc nie jestem sama. Ale teraz przepraszam Cię Bartek, muszę iść to zaprać, bo będzie plama.
- Nie no, pewnie. Jeszcze raz Cię przepraszam.
- Nie ma za co. Ale poczekaj na mnie to jeszcze pogadamy. Zibi tam siedzi z moją koleżanką.

I wskazałam mu miejsce, gdzie było widać jak Ania z Zibim się śmieją do siebie a Bartek powiedział :

- Wiesz, może lepiej nie będę im przeszkadzał.
- Masz rację. To spotkajmy się za chwilę w Coffee Heaven, ok ?
- Jasne, i tak muszę czekać na Dzika. Nie wyjadę dopóki się nie dogadamy.
- To za chwilę jestem.

I poszłam do łazienki a Bartek do baru.

W tym czasie u Ani :

Nie mogłam uwierzyć, że obok mnie siedzi mój idol. To było jak.. spełnienie największego marzenia. W końcu Zibi zapytał :

- No więc.. jesteś fanką siatkówki, tak ?
- No pewnie, siatkówka to moje życie. Uwielbiam Wasze mecze, to jak zostawiacie całe swoje serce na boisku.
- A że tak nieskromnie zapytam, masz swojego ulubionego siatkarza ? Takiego przystojniaka ?

No i co ja mam mu teraz powiedzieć ? Przecież się nie wygłupię i nie powiem, że on.

- Yyy.. no ja.. wszystkich Was uwielbiam.
- No ale musisz mieć jakiegoś swojego ulubionego, takiego idola. - po co on to drąży ?
- NNo bo.. tak jakby.. to Ty.
- Ja ? Serio ? Ee tam.. Ja nie jestem taki fajny, no ale bardzo mi miło.

Wtedy zrobił coś co mnie wmurowało, przysunął się do mnie i pocałował w policzek. Czułam, że zaraz wyjdę z siebie. A czerwona musiałam być pewnie jak jakiś burak. Zibi widząc moją minę zaśmiał się i powiedział :

- To zaszczyt mieć taką śliczną fankę.
- Wszystkie dziewczyny tak czarujesz ?
- Nie, tylko te najłądniejsze.

I znów zaczęliśmy się śmiać a potem rozmowa poszła już jak lawina.


Pewne kłopoty wracają jak bumerang :

Siedziałam z Igłą w salonie i oglądaliśmy coś w telewizji. W sumie nawet nie wiem co to było.. Jakieś pierdoły chyba typu.. Trudne sprawy czy Ukryta prawda ale nie wiedziałam i tak co się tam dzieje, bo Igła ich cały czas parodiował i nie mogłam przestać się śmiać. On był taki zabawny. W końcu się ogarnął i usiadł. Powiedział :

- Coś długo ich nie ma. Martwię się.
- Spokojnie. Misiek jest z Milą, więc nic złego się nie stanie. Dalej masz złe przeczucia, że coś się stanie ?
- Nie, tylko.. W sumie nie wiem..

Nagle rozdzwonił się mój telefon, spojrzałam na ekran. Kiedy zobaczyłam, że to mój chłopak - wiedziałam, że szykują się kłopoty. No ale co no ? Odebrałam :

- Halo ?
- Gdzie Ty się włóczysz ? Od tylu dni Cię nie ma w domu.
- Po pierwsze nie krzycz na mnie a po drugie jestem dorosła i mogę jeździć gdzie mi się podoba.
- Ale ja się z Tobą dawno nie widziałem,
- No to trudno. Będziesz musiał jakoś wytrzymać.
- Jasne, bo jakaś dziewczyna jest dla Ciebie ważniejsza niż ja.
- Ta dziewczyna to moja przyjaciółka a jeśli tego nie rozumiesz to bardzo mi przykro. Cześć.

I rozłączyłam się bardzo szybko. Igła patrzył na mnie z dziwną miną, po czym w końcu spytał :

- Coś się stało ?
- Pokłóciłam się z chłopakiem.
- Pogodzicie się na pewno.
- Wątpię. Nie kocham go już. Będziemy musieli się rozstać.
- Zrobisz jak uważasz, ale pamiętaj, że zawsze będę przy Tobie maleńka.
- Dzięki Igła.

Po czym mocno mnie przytulił do siebie.

Wracając do Mileny :

Plama szybko zeszła więc poszłam do Coffee Heaven gdzie czekał na mnie Bartek :

- Przepraszam, że musiałeś tyle czekać.
- Daj spokój. Nic się nie stało. To ja Cię przepraszam.
- Nie masz za co. Zobacz. Plama już zeszła.
- Chociaż tyle. No to.. co z tym Dzikiem ? Wiesz może za ile raczy wrócić ?
- Nie mam pojęcia czy w ogóle. Jak widzisz..świetnie się bawi ze swoją koleżanką i zapomniał o mnie i o Zibim.
- Nie wiem jak on mógł Cię tak olać, w ogóle jak można tak potraktować swoją dziewczynę. To żałosne.
- No.. a powiedz co u Ciebie ? Jak ci się układa z Natalią ?
- Coż.. ostatnio kiepsko, nie dogadujemy się jakoś, dlatego też tu przyjechałem, żeby trochę od niej odpocząć.
- Przejdziecie przez to. Każde związki mają kryzysy.
- Mam nadzieję, ale teraz się cieszę, że spędzam z Tobą fajny czas. W sumie po co nam Misiek, nie ?

Zaśmiałam się a on nachylił się nade mną i pocałował mnie w policzek, kiedy usłyszałam jak ktoś krzyczy KUREK !!!

19 komentarzy:

  1. Nooooooo, szaleństwo. Kubi nie ładnie, nie ładnie tak olewac swoją dziewczyne.. Pff.!
    Zapraszam do siebie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo ;p http://onzawszebylprzymnie.blogspot.com/ zapraszam na 29 ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. BO W PRZECIWNYM RAZIE INACZEJ SOBIE POGADAMY. :D :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny i Michał jak mógł tak olać Milenę,a to pewnie Michał krzyknął KUREK i pewnie będzie awantura znaczy tak przeczuwam ale nie wiem co wymyśliłaś.Czekam na kolejny z niecierpliwością.
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. OJ TEN BARTEK!
    Szaleje, oj i to chyba za bardzo... Miło, że się poznali, ale po co całował ją w ten policzek?
    Przeczuwam, że to Michał bądź Zibi tak krzyknął.
    I może być kłotnia ;( Czego nie lubię...
    No proszę, jak Zibi z Anią się dogadują. :))
    A Krzysiu jaki pocieszyciel <3
    Czekam na kolejny, pozdrawiam. :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapraszam do siebie na 41 rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny!
    Coś mi się wydaje,że to Michał krzyknął Kurek!
    I wyczuwam kłopoty.
    Dobrze,że Zibi i Ania się dogadują.Czyli plan wyszedł :D
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń